Jak uważacie, czy młodzi ludzie wyjeżdżając zza granicę robią dobrze cz źle?
Macie jakieś plany co do wyjazdów, na studia, do pracy? Czy takie osoby nie są patriotami i nie mogą nazywać się Polakami?
Osoby wyjeżdzające za granicę szukają lepszych perspektyw, pewniejszej przyszłości dla siebie. Ja chcę studiować w Polsce, nie wyobrażam sobie wyjazdu za granicę, ale zobaczymy co czas pokaże.. Jak najbardziej te osoby nadal są patriotami i Polakami, znam ludzi którzy bedąc jeszcze dziećmi wyjechały z Polski i pragną powrócić do naszej Ojczyźnie. Te osoby mogą czuć silniejszą więź z Polską niż my mieszkający w naszym kraju.
Myślę, że takie osoby mogą nazywać się Polakami. Często ich sytuacja finansowa "zmusza" ich do wyjazdu za granicę i nie mogą być za to karani. To, że mieszkają w innym kraju nie musi oznaczać, że nie są patriotami, czasem po prostu nie mają innego wyjścia.
Osobiście zrobię wszystko żeby zostać w Polsce, w Polsce studiować, w Polsce pracować. Nie wątpię, że szukanie pracy za granicą to zły pomysł i niektórzy rzeczywiście muszą wyjechać za pracą. Ale często jest tylko wymówka i pójście na łatwiznę. Na szczęście sytuacja z bezrobociem trochę się polepszyła i emigrantów mamy mniej. Trochę to przykre, że jesteśmy nazywani krajem emigrantów. Przykre jest to, że w Wielkiej Brytanii jest tak wiele Polaków - przez to jesteśmy obiektem żartu w tym kraju.
To że ktoś decyduje się wyjechać za granicę nie koniecznie jest równoważne z tym, że nie jest patriotą, często niestety jesteśmy do tego zmuszeni, albo po prostu chcemy mieć lepsze życie rozpatrując aspekt materialny.
Ja uważam, że wyjazd zza granicę to szansa rozwoju, rozwinięcia swoich umiejętności. Jeżeli zmusza nas do tego sytuacja i mamy warunki na wyjazd to nic złego. Możemy osiągnąć wyższe progi i zapewnić sobie lepsze warunki życia. Emigranci mogą nadal czuć się patriotami i być uczuciowo związani z rodzimym krajem. Jednak są również ludzie, którzy wyjeżdżając zza granicę wiążą się z tym państwem zapominając o swoim kraju i mówić "a w mojej Anglii to jest tak...". Nie raz spotkałam się z takimi ludźmi. Jednak wyjeżdżając zza granicę trzeba pamiętać o swoim państwie i ojcowiźnie, gdzie się wychowałeś i spędziłeś jedne z najlepszych chwil twojego życia. Ja coraz częściej mam wizję wyjazdów zza granicę, widząc te wszystkie korporacje, łapówki, nie mogę sobie wyobrazić jak miałabym pracować jak np mój tata. Który jest bardzo porządnym człowiekiem, pracowitym i przyzwoitym. Pracuje dużo, żeby zapewnić nam dobre życie.
Okazuje się, że ludzie mieszkający za granicą odczuwają większą więź z Ojczyzną, niż my, którzy w niej mieszkamy. Wynika to z tego, że czasami nie potrafimy wszystkiego docenić. Uważam, że ludzie mieszkający poza granicami Polski są jak najbardziej patriotami, wyjeżdżają z kraju po prostu ze względów zarobkowych. Miejmy nadzieję, że liczba emigrantów będzie ciągle spadać i za kilkanaście lat rozwijająca się Polska zapewni zatrudnienie wszystkim obywatelom.
Uważam, że emigracja to nic złego. Wielu może oceniać takich ludzi, że nie są patriotami, jednak często sytuacja zmusza ich do opuszczenia kraju. Nie są zadowoleni z zarobków, lub panuje bezrobocie. To leży w interesie państwa żeby zapewnić ludziom odpowiednie płace i stanowiska... Osobiście nie planuję emigracji zewnętrznej, ale nie wiadomo co nas w życiu spotka
Emigranci, to po prostu osoby, które chciały lepiej zarobić. Wiadomo płaca w Polsce jest jaka jest. Wszystko od zawsze było kwestią majątkową. Inną sprawą jest przeprowadzka z kaprysu. Za miłością. Za marzeniem. Nie uważam, że takich ludzi nie można nazywać patriotami, ponieważ chcą żyć na innych (lepszych) standardach. Sama marzę o Anglii w przyszłości.
Emigranci czesto zmuszeni sa do wyjazdu, np. z powodu zarobienia pieniędzy. Opuszczaja ojczyzne, aby poprawic swój byt. Jednak nadal są oni patriotami, bo kochają jednak swoja ojczyzne i tesknią za nią.
Większość szczególnie osób młodych jest zmuszona do opuszczenia ojczyzny w poszukiwaniu pracy czy też coraz więcej chce studiować za granicą. Nie jest to od nich zależne ale pewnie cały czas są związani ze swoim rodzinnym krajem i pozostają patriotami. Ja osobiście bardzo chciałabym zostać w Polsce i mam nadzieję, że sytuacja gospodarcza znacznie się polepszy.
Większość młodych ludzi wyjeżdża z kraju za pracą. W Polsce jest mnóstwo ludzi chętnych do pracy lecz jej dla nich niem więc wyjeżdżają. Moim zdaniem jest to skutek niewłaściwej polityki Państwa. Zamiast podnosić wiek emerytalny powinni go obniżyć a o za tym idzie zrobiło by się więcej miejsc pracy.
Uważam, że młody człowiek powinien się rozwijać, a jeżeli za granicą ma do tego lepsze warunki, to dlaczego ma nie wyjeżdżać? Jego życie i niech decyduje sam za siebie
Niektórzy wyjeżdżają na studia, co popieram Czasem wyjazd za pracą jest konieczny, bo znaleźć pracę w naszym kraju, to naprawdę duży wyczyn. Szkoda tylko, że czasem rozbijane są przez to rodziny, przez wyjazd za granicę jednego z jej członków np. ojca .
Jaki, przykładowo, młode małżeństwo ma w Polsce start? Jeśli jeszcze w małżeństwie pojawi się dziecko, to jest niemożliwe, żeby bez niczyjej pomocy, kiedy pracuje tylko mężczyzna (bo kobieta opiekuje się dzieckiem - niańce też trzeba zapłacić) nie żyć od 1-go do 1-go, a co tu mówić o odłożeniu na jakieś wakacje. Młodzi wolą wyjechać za granicę, gdzie dostaną więcej pieniędzy na dziecko i na pewno znajdą pracę z lepszymi zarobkami. Swoją przyszłość też widzę za granicą, nie wyobrażam sobie, że kończę studia i mieszkam z rodzicami, bo nie stać mnie na wynajęcie mieszkania - a taka właśnie jest w Polsce rzeczywistość.
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 2
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach