Jeżeli rodzice z jakiś przyczyn nie mogą mieć dziecka i odpada całkowicie opcja adopcji to oczywiście jeśli chcą to powinni dokonać tego za pomocą in vitro. Nie jest to jakaś nowość, więc mają pewnie pojęcie o tym, że inne zarodki są zabijane i powinni się z tym liczyć. Wszystko zależy od ich podejścia.
Jeżeli chodzi o in vitro to jestem za. Plusem jest to, że bezpłodni rodzice mogą starać się o dziecko, dużo ludzi mówi, że zawsze jest adopcja, no ale większość małżeństw chcę mieć dziecko ze swoimi genami itp.
Przykładem procesu biologicznego odbywającego się in vitro jest odtwarzanie w laboratorium reakcji chemicznych (zwłaszcza syntezy złożonych związków organicznych), normalnie zachodzących w komórkach organizmów lub praca z żywymi komórkami, wyizolowanymi z organizmu macierzystego i umieszczonymi w warunkach laboratoryjnych umożliwiających podtrzymywanie ich życia.
Dla mnie jest to wręcz dziwne.
Osobiście jestem zdecydowanie przeciwko tej metodzie. Fakt, że utworzono fundusz, pomagający opłacenie in vitro jest dla mnie okropny. Gdyby okazało się, że byłabym niepłodna, nie potrafiłabym nawet myśleć o tym, by się temu poddać. Nie potrafiłabym zrobić tego swoim kilkunastu dzieciom, które byłyby zamrożone w probówkach! Jest to główna przyczyna, dlaczego jestem całkowicie przeciw temu. Jednak nie mogę też zrozumieć dlaczego ludzie mówiąc o in vitro, mówią, że jest to metoda leczenia bezpłodności, podczas, gdy to w ogóle nie usuwa bezpłodności. A takim osobom raczej poradziłabym prawdziwe leczenie, po którym nie będą musieli mieć wyrzutów sumienia, że zabili kilkanaście niewinnych dzieci i mogliby mieć później w naturalny sposób swoje dzieci.
Uważam że in vitro jest bardzo dobrym pomysłem ponieważ wiele małżonków ma problemy z zapłodnieniem, a chyba każdy chce mieć swoje dziecko. Tak więc jest to bardzo korzystny wynalazek dla organizmu człowieka.
Uważam że in vitro to dobry pomysł ponieważ ludzie którzy nie mogą mieć dziecka walczą o to żeby to zmienić i dać nowe życie na świat. Wiadomo że można dziecko zaadoptować ale nie każdy chce sie tego podjac i woli wydac na świat dziecko od siebie samego.
Jest to metoda zapłodnienia poprzez połączenie komórki jajowej i plemnika w warunkach laboratoryjnych. Czyli najsilniejsza probówka wygrywa, przy takiej rozwiniętej nauce, 'rodzice' mogą sobie wybrać nawet kolor oczu dziecka. Czy to nie jest już trochę chore. Skoro pary nie mogą mieć dzieci, to jest wiele instytucji które im w tym pomogą, i spełnią ich marzenie. Wszystkie inne próbówki które zostały odrzucone, podobno są trzymane w lodówkach, kto w to uwierzy? Ile trzeba by było tych lodówek by móc pomieścić taka liczbę zarodków. I tu nasuwa sie pytanie, czy to jest etyczne, takie wybieranie sobie dziecka, a uśmiercanie tych 'gorszych'?
jestem jak najbardziej za mimo iz kosciłoł jest prezeciwko temu , fakt ze Bog stowrzył zycie ale nie pomaga nam w leczeniu bezpłodnosci a przecciez w zyciu kazdego człowieka jest chęc załozenia własnej rodziny ktore jest przekazwywane w genach z pokolenia na pokolenie
Metoda in-vitro nie jest , nigdy nie była i nie będzie metodą leczenia bezpłodności.To metoda sztucznego zapłodnienia z morderstwem w tle.To metoda posiłkująca się zabijaniem bądź zamrażaniem dzieci poczętych w lodówce.Ta metoda przywodzi mi na myśl zbrodnicze eksperymenty doktora Mengele. Tusk nie ma prawa przeznaczać moich pieniędzy na to ludobójstwo,ja protestuję
I to jest tak samo jak wcześniej pisałem. Mateusz Woźniak ma rację i się z nim zgadzam. In vitro to nie leczenie, lecz sztuczne robienie dziecka, wraz z zabijaniem innych zarodków. Niech osobom chorym na bezpłodność dadzą dzieci pary, które nie chcą dziecka, a wcześniej miały myśli aborcyjne. Czyli precz z in vitro i z aborcją.
In Vitro jak najbardziej mowimy TAK!
Powiedzcie ludziom którzy zostali poczęci w ten sposób że jest to złe.....
Jakbyście się czuli gdybyście zostali poczęci w ten sposób i ktoś by wam powiedział że nie powinniście żyć bo to jest " metoda sztucznego zapłodnienia z morderstwem w tle" .
Ludzie Ogar !
Zgadzam sie z przedmówca co do In Vitro moje zdanie jest pozytywne jak ktoś nie może mieć dzieci a bardzo tego pragnie to czemu mamy mu odbierać taka wole .
K.Wawro, nie twierdzimy, że osoby już poczęte przez in vitro powinny umrzeć. Twierdzimy, że przez to kilkanaście niewinnych dzieci umiera, by jedno wybrane przeżyło. Gdyby okazało się, że Ty lub przyszła żona jest bezpłodna, chciałbyś być winny zabicia kilkunastu dzieci? Czy to nie jest przeczeniu samemu sobie? Niby chcesz mieć dziecko, ale zabijasz kilka razy więcej nich. Natomiast jest bezpieczna, pewna, nie zabijająca, prawdziwa metoda leczenia bezpłodności, dzięki której oszczędzimy życie dzieci i w naturalny sposób można mieć dziecko.
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 4 z 7
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach