Jestem za IN VITRO, bo dzięki tej metodzie wiele małżeństw może mieć dziecko nawet jeśli lekarz dał diagnozę, że to niemożliwe.
Każdy człowiek ma prawo do życia
Również jestem za in vitro. Sądzę, że każdy kto tego pragnie powinien mieć szanse wychowywania swojego dziecka.
Co do wielkich przeciwników, uważam, że zmieniliby zdanie, gdyby to ich dotyczył problem bezpłodności.
Dzisiejsza lekcja z panią od wdż-u i niektóre wypowiedzi uświadamiają mi, że nie wszyscy wiedzą w jaki sposób się to odbywa, jakie są inne możliwości do posiadania własnego dziecka lub są zwyczajnie niehumanitarni. Przecież in vitro nie jest metodą leczenia. To jest tworzenie życia, przez co kilkanaście dzieci umiera! Jest przecież leczenie, które może wyeliminować bezpłodność (jeśli ktoś chce mieć własne dziecko, a nie z adopcji).
Wg mnie in vitro to dobra rzecz, daje szanse parom, które chciałyby mieć potomstwo a nie mogą. Kościół jest temu przeciwko ale jak dla mnie lepiej, żeby para ludzi miała to dziecko - to lepszy sposób niż wynajmowanie jakiejś surogatki albo kupować dzieci na jakimś czarnym rynku - in vitro jest jak najbardziej legalne i ja jestem bardzo za każdy zasługuje na to by założyć rodzinę i mieć dzieci jeżeli tego chce i in vitro pomogło spełnić to niejednej parze
Jeżeli mówimy tutaj o in vitro gdzie zapłodnione komórki nie trafiają do kosza, to jestem za, ale może lepiej byłoby najpierw spróbować bardziej naturalnych metod, bo in vitro wcale nie jest taką prostą sprawą, samo przygotowanie hormonalne do zabiegu kobiety określają jako koszmar, bo tak duża ilość hormonów sprawia, że przeważnie źle się czują, ale nawet umieszczony w macicy zarodek w przypadku niezagnieżdżenia się w macicy doprowadzi do poronienia czego skutkiem może być silny krwotok, mogący doprowadzić do śmierci matki albo do samego załamania kobiety po stracie dziecka, poza tym ciąże z in vitro dość często są zagrożone, co niesie kolejne konsekwencje. Jeżeli ktoś decyduje się na in vitro powinien być tego wszystkiego w pełni świadomy, żeby później nie był niemiło zaskoczony.
In vitro, dwa słowa, czy w ogóle rozumiemy ich znaczenie?
Zapłodnienie in vitro – metoda zapłodnienia polegająca na doprowadzeniu do połączenia komórki jajowej i plemnika w warunkach laboratoryjnych, poza żeńskim układem rozrodczym.
Co jest w tym złego? Są ludzie, którzy nie mogą mieć dzieci, a bardzo pragną. Idąc ulicą patrząc na dzieci, które patrzą z bezgraniczną miłością na swych rodziców, oni również chcą tego poczuć. Jeśli nie mogą mieć dzieci mogą je również zaadoptować, ale to nie będzie to samo. Adopcja nie jest zła, nawet jest bardzo dobrym pomysłem, ale para, która nie może mieć dzieci chce mieć swoje, z własnej krwi i kości. Jednak każda para która się na to decyduje powinna znać skutki i być pewnym świadomości tego jak to wygląda. Jeśli dziecko się urodzi i da tej parze szczęście to ja nie mam nic do powiedzenia. Każdy ma swoje życie i chce je przeżyć jak najlepiej razem z żoną czy mężem oraz w pakiecie z kochającym dzieckiem.
In vitro to dobre rozwiązanie dla par, które nie mogą mieć dzieci i nie chcą adoptować go z domu dziecka. Jest to coś co pozwala spełniać marzenia. Kościół jest temu przeciwny i można usłyszeć, że dzieci z in vitro to dzieci ,,gorszego Boga''. Ale skoro kościół naucza, że Bóg jest jeden to ten ,,gorszy'' nie istnieje.
Osobiście jestem za in vitro. Wiele młodych małżeństw które nie mogą mieć dzieci starają się metodą in vitro. Moim zdaniem nie ma w tym nic złego i Kościół powinien się cieszyć, że ,łodzi ludzie starają się o dzieci, których robi się coraz mniej.
Osobiście jestem za in vitro. Są małżeństwa, które bardzo chcą mieć dzieci, a naturalnym sposobem ich mieć nie mogą. Jest to jedyne rozwiązanie, oprócz adopcji. Większość małżeństw chciałoby mieć 'swoje' dziecko, dlatego uważam, że to dla nich szansa
Uważam, że In Vitro jest przełomowym osiągnięciem nauki. Może pomóc wielu małżeństwom, które chcą mieć dzieci. Nie rozumiem dlaczego tak wiele osób sprzeciwia się tej metodzie? W końcu chyba chcemy wzrostu wskaźnika przyrostu naturalnego? Więc dlaczego jesteśmy tak oporni na to? Powinniśmy pomóc tym osobom, którą pragną mieć dzieci, a nie tylko stawać im na przeszkodzie...
W in vitro nie ma nic złego. Połączenie komórki jajowej z plemnikiem to jeszcze nie jest człowiek. Dopiero może się rozwinąć człowiek. a to jest zasadnicza różnica.
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 6 z 7
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach