Według mnie dzisiejsza młodzież na dużo problemów, a najgorsze, że nie potrafią ich rozwiązywać. W rozpaczy sięgają po uzywki, a to rodzi dalsze kłopoty. Dorośli więc powinni im w tym pomóc, aby nie stoczyli się na dno... Gorzej jak w rodzinie jest patologia a to tez jeden z glownych problemów młodzieży.. Wtedy rodzice nie pomagają dziecku a swoja postawa nie daja zadnego przykładu.
Jednak czasami mlodziez stwarza sobie problemy z głupstw by ludzie jej zalowali i współczuli a przez to ta zawiera nowe znajomości, chce być popularna itd. Znam pare takich osob, dlatego wlasnie o tym pisze.
Według mnie największym zagrożeniem XXI wieku są nałogi. Na nastolatka sięgającego po raz pierwszy po używki oddziałuje presja otoczenia. Człowiek, który próbuje tych środków traci nad sobą kontrolę, robi rzeczy, których później żałuje.
Zgadzam się z powyższymi wypowiedziami ze największym problemem 21 wieku są nałogi takie jak papierosy czy alkohol a co najgorsze sięgają już po nie dzieci w wieku 11-12 lat .Aż strach pomyśleć co będzie za kilkadziesiąt lat.
Myślę, że z wiekiem pojawia się coraz więcej problemów. Czesto jest tak, że ktoś potrzebuje się wygadać komuś lecz czuje, że nie ma z kim do tego pójść. Używki to kolejny problem który jest bardzo popularny.
Problemy młodzieży są prze różne. Jest wiele pokus na które młody człowiek reaguję i chce czasem nie myśląc o konsekwencjach. Nałogi bardzo dobry przykład. Ale problemy młodzieży mogą wychodzić z domu oczywiście i tu jest rola rodzica ważna.
Młodzież to grupa bardzo zróżnicowana tak jak i ich problemy. Zaczynając od tego że mają je w domu szkole a potem i w swoim środowisku. Myślą że ucieczka w alkohol czy narkotyki im pomogą wpadają w najbardziej poważne problemy.
Każdy ma jakies swoje problemu. Niektóre problemy są poważne a niektóre nie. Młodzież się często buntuje wiec zazwyczaj kłóci się z rodzicami. Jednym z problemów są związki przez które młodzież jest zdolna do popełnienia samobójstwa. Mogą miec rowniez problemy w szkole z np. z rówieśnikami. Młodzież w dzisiejszych czasach pochłonęły media ..
Sylwia przytoczyła problem samobójstwa który szerzy się wśród młodzieży, nawet w Stalowej spotykamy takie przypadki a śmierć nie jest rozwiązaniem problemu tylko egoistym gestem dla bliskich
Do samobójstwa składnia młodych ludzi dręczenie przez rówieśników, trudna sytuacja w domu, martwienie się przyszłością itp przypadki. W takich sytuacjach myśle, że warto szukać u kogoś pomocy, psychologa, a nawet przyjaciół.
Nasuwa mi się automatycznie powiedzenie, że każdy człowiek uczy się na błędach, ale co w sytuacji gdy błąd zabrnie za daleko?? Proponowałbym zastanowić się trochę nad tym i stawiać ponad wszystko rozwagę.
Przychodzą mi na myśl słowa jednego z lepszych polskich raperów, mianowicie Sokoła "trzeba liznąć trochę życia, ale do tego lizania się za bardzo nie przyzwyczaj" jest to bardzo mądre stwierdzenie.
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 4 z 7
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach