www.slowos.fora.pl

Może nie tyle, że dziewczyny mają więcej problemów, ale często są bardziej podatne na naciski rówieśników i szybciej ulegają namowom.

Alkohol to plaga w Polsce i niestety, dopóki środki anty-alkoholowe będą tak dalej działać, no to będzie 99% wszystkich młodzieży alkoholikami. Trzeba im od razu wpajać od najmłodszego, by nie słuchali się innych, jeżeli polecają im to, co nie należy robić, pod mocnym rygorem.

Z tym mogę się zgodzić, ale z rygorem zależy w jakim stopniu, byle w nie największym.

Patryk ale i tak na znaczną część młodzieży większy wpływ mają rówieśnicy niż rodzice. Rodzice mogą od najmłodszych lat wpajać swoim dzieciom to, aby nie ulegały namowom swoich rówieśników, ale każdy dobrze wie jak to jest w grupie, głupkowate teksty i człowiek się zgadza tylko na "skosztowanie" a później leci tak z dnia na dzień (chodź nie zawsze tak jest, bo ktoś może mieć silną wole). Czasami więcej czasu spędza się poza domem niż w domu, wiec nasi znajomi mogą nas w jakiś sposób do tego nakłonić.

To zależy jak rodzic pilnuje i czuwa nad dzieckiem. Jak się zacznie mocne wychowanie od najmłodszego, czyli wpajanie różnicy między złem a dobrem oraz, by dziecko robiło same dobre rzeczy, a nie ulegała złym, to dziecko ma bardzo małe szansę, na użycie jakiś używek, czy mieć jakie kol wiek problemy wśród rówieśników, jak i u innych ludzi, co każdy powinien mieć bardzo mało problemów. A jeżeli rodzice będą kontrolować tak beznadziejnie jak dziś to większość robi, to czemu się dziwić?

To zależy też od psychiki dziecka. Niestety, dzisiejsi rodzice puszczają tę negatywną cechę psychiki, co później wśród młodych ludzi jest na przyszłość poważnym problemem.

Niestety też młodzież robi takie rzeczy nie tylko z przyczyn problemów itp. tylko np. dlatego że chcą zaimponować tym starszym kolegą znajomym itp. jak dla mnie nie ma tu czym imponować.

Według mnie agresja to fatalny sposób wyrażania przez ludzi potrzeby miłości i akceptacji. Agresja u młodych jest sposobem na redukcję lęku i stresu z równoczesnym podtrzymywaniem własnego „Ja".

Zgadzam się z Andżeliką, że młodzież pije alkohol żeby zaimponować starszym kolegom, ale nie także starszym bo rówieśnikom też. Chcą być lepiej przez to traktowani w grupie czy też chcą się czuć wyróżnionymi. Co jest dla mnie totalnie bez sensu.

Najwiekszym problemem dzisiejszej mlodziezy sa uzywki wedlug mnie. Na kazdym kroku spotykamy mlodych, ladnych, zdrowych ludzi, ktorzy jednak truja sie papierosami czy tez alkoholem. Na wszystko przyjdzie czas, Wszystko jest dla ludzi, ale od pewnego czasu.

Wiekszosc osob zgadza sie z tym ze najwiekszym problemem dzisiejszej mlodziezy sa uzywki, mlodzi ludzie poprostu nie mysla o konsekwencjach tego co robia. Duzym problemem w mojej opinii jest takze przesadne przejmowanie sie zdaniem innych. Przeciez nie ma ludzi idealnych, kazdy jest inny i nie da sie kazdemu dogodzic.

Na pewno problemem dzisiejszej młodzieży jest brak akceptacji ze strony rówieśników. Młodzież często próbuje się "wkupić" w dane towarzystwo a często np. z braku środków nie jest w stanie. Młodzi ludzie często też patrzą na modne ubrania, styl. Także problemem młodzieży jest też brak tolerancji drugiej strony.

Wydaje mi sie ze jednym z większych problemow młodzieży jest sięganie po używki . Piją alkohol , palą papierosy , a uzależnienie sie tak w młodym wieku ma powazne skutki dla organizmu

Hmm.. moim zdaniem młodzież ma dużo problemów.. Poczynając od problemów w rodzinie, przez problemy w szkole, w środowisku znajomych aż do problemów z używkami...
Cześć osób, które maja problemy prywatne (w domu ipt) często sięga po używki, co przeradza w się w nałóg...
Oczywiście część dorosłych uważa, że nastolatkowie mogą nie miec problemów.. a tak nie jest...
Dużo nastolatków ma problem, ale nie zawsze je okazuje...
Najczęściej nastolatkowie z uśmiechcem na twarzy, ukrywają swoje problemy i swoj smutek...

Najczęstszym problemem wśród rówieśników jest brak akceptacji, czy nawet brak zrozumienia. Zapobiec temu jest ciężko ponieważ każdy w swoim życiu ma taki okres ale z czasem z tego wyrastamy robimy się bardziej dojrzalsi i odpowiedzialni za swoje zachowanie.