Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rudnik nad Sanem Płeć: Kobieta
Śmierć o mnie zapomniała. Moje wnuki nie żyją już od lat - mówi Mahashta Murasi. Twierdzi, że urodził się w 1835 roku. Według ustaleń indyjskich urzędników, ten człowiek urodził się w 6 stycznia 1835 roku w mieście Bangalore. Staruszek opowiedział historię swojego życia, jednak nie istnieją żadne dokumenty mogące potwierdzić jego wersję.
Wierzycie w nieśmiertelnego mężczyznę? A może staruszek ma zwyczajnie demencję i poważne problemy z pamięcią? Co o tym sądzicie?
Ostatnio zmieniony przez Sylwia Sulich dnia Nie 13:25, 21 Gru 2014, w całości zmieniany 1 raz
Myślę, że nie jest to prawda. Wydaję mi się że ludzki organizm nie jest w stanie wytrzymać 179 lat. Poza tym we wszystkich źródłach podają ze najstarszą osobą byłą Jeanne Calment, która żyła 122 lata.
Wątpię żeby to była prawda. Fakt, że niektórzy ludzie żyją długo ale bez przesady. Staruszkowi może zamarzyło się trochę sławy pod koniec życia i nic więcej.
Nie jestem w stanie uwierzyć, że człowiek może przeżyć tyle lat. Sam fakt, że nie ma dowodów na słowa staruszka, potwierdza mnie tylko w przekonaniu, że ta historia nie może być prawdziwa.
Z jednej strony bajki w rodzaju Wed i Biblii, z drugiej strony osiągnięcia medycyny, fizjologii, cytologii i innych nauk biologicznych, które mówią jasno i wyraźnie, że przeciętny człowiek może dożyć najwyżej ok. 120 lat.
Jest to dość niemożliwe co prawda jaki miałby mieć pretekst do kłamstwa? Nie istnieją żadne dokumenty więc nie można też tego udowodnić. Uważam, że jego historia nigdy nie zostanie wyjaśniona ;d
- Wysłany: Czw 21:30, 30 Kwi 2015
Wojtek Szpyrka
Dołączył: 12 Mar 2015
Posty: 41
Przeczytał: 0 tematów
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 4
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach