Patryk.G
Dołączył: 31 Paź 2013
Posty: 166
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
Agnieszka, oni tak jeszcze przez jakiś czas będą mówić, aż w końcu sprawa o Ukrainie ucichnie i wtedy nie wiadomo będzie co w przyszłości się tam stanie. Putin moim zdaniem jednak specjalnie się jak by odcina publicznie od prorosyjskich separatystów, po co? Putin na początku prosił separatystów do tego, aby przenieśli referendum z niedzieli na inny dzień. Separatyści odmówili. Więc są jeszcze mocniejsze szansę, że Rosja wycofa swoje wojska z nad Ukrainy. Zrobiono tak, czy nie? Nie wiadomo, ale wiadomo, że zachód chce prowokować Putina do działań zbrojnych przeciwko Ukrainie, ciągle wmawiając, że rosyjskie wojska są nad granicy Ukrainy, a po co? A po to, by w fałszywy sposób udowodnić, że Putin jest złym politykiem, a zachodnia europa dobra. Ja myślę odwrotnie, Putin jest bardziej po stronie dobrej, a zachód z Ukrainą jest po tej złej stronie, dlaczego? Putin jest prawicowy i dobrze rządzi krajem, a Rosja nie ma żadnego problemu społecznego, finansowego, czy gospodarczego, czyli brak kryzysu, rządy europejskie są lewicowe i lewackie oraz wspierają banderowców na Ukrainie (ukraińskich nazistów) i zarówno w Europie, jak i na Ukrainie jest bardzo źle, jest potężny kryzys i na dodatek sami od nas czegoś wymagają z groźbą, czyli jest to coś nie w porządku. Czy Putin jednak chcę zgarnąć całą Ukrainę? Nie, a to dlatego, że on chce poszczególne terytoria, takie jak okręg Odeski, ponieważ jak to zauważył Przemysław Wipler, w tym okręgu znajduje się bardzo duża ilość złóż ropy naftowej. Putin wie, że jeżeli weźmie całą Ukrainę, to nie będzie tak samo przy granicy z Polską jak np. na Krymie. Putin zwraca uwagę na tradycję, język, obywatelstwo po upadku ZSRR, mniejszość narodowa, religia,czy też historia. Gdy te cechy będą bardzo podobne do Rosji, to Putin może zgarnąć te ziemie, jak by tylko chciał.
|
|