www.slowos.fora.pl

Agnieszka, oni tak jeszcze przez jakiś czas będą mówić, aż w końcu sprawa o Ukrainie ucichnie i wtedy nie wiadomo będzie co w przyszłości się tam stanie. Putin moim zdaniem jednak specjalnie się jak by odcina publicznie od prorosyjskich separatystów, po co? Putin na początku prosił separatystów do tego, aby przenieśli referendum z niedzieli na inny dzień. Separatyści odmówili. Więc są jeszcze mocniejsze szansę, że Rosja wycofa swoje wojska z nad Ukrainy. Zrobiono tak, czy nie? Nie wiadomo, ale wiadomo, że zachód chce prowokować Putina do działań zbrojnych przeciwko Ukrainie, ciągle wmawiając, że rosyjskie wojska są nad granicy Ukrainy, a po co? A po to, by w fałszywy sposób udowodnić, że Putin jest złym politykiem, a zachodnia europa dobra. Ja myślę odwrotnie, Putin jest bardziej po stronie dobrej, a zachód z Ukrainą jest po tej złej stronie, dlaczego? Putin jest prawicowy i dobrze rządzi krajem, a Rosja nie ma żadnego problemu społecznego, finansowego, czy gospodarczego, czyli brak kryzysu, rządy europejskie są lewicowe i lewackie oraz wspierają banderowców na Ukrainie (ukraińskich nazistów) i zarówno w Europie, jak i na Ukrainie jest bardzo źle, jest potężny kryzys i na dodatek sami od nas czegoś wymagają z groźbą, czyli jest to coś nie w porządku. Czy Putin jednak chcę zgarnąć całą Ukrainę? Nie, a to dlatego, że on chce poszczególne terytoria, takie jak okręg Odeski, ponieważ jak to zauważył Przemysław Wipler, w tym okręgu znajduje się bardzo duża ilość złóż ropy naftowej. Putin wie, że jeżeli weźmie całą Ukrainę, to nie będzie tak samo przy granicy z Polską jak np. na Krymie. Putin zwraca uwagę na tradycję, język, obywatelstwo po upadku ZSRR, mniejszość narodowa, religia,czy też historia. Gdy te cechy będą bardzo podobne do Rosji, to Putin może zgarnąć te ziemie, jak by tylko chciał.

Patryk jakby tak rządził krajami jak on i demokracja by upadła to na świecie byłaby jedna wielka wojna.

Poland first to fight Very Happy

Radzę zajrzeć do historii o nacjonalistycznej i autorytarnej dyktaturze gen. Francisco Franco w Hiszpanii w latach 1939-1975. Nie było żadnej zagranicznej wojny z innymi państwami, jak i wojny domowej (Franco przejął władzę po przez wojnę domową przeciwko komunistom 1936-1939), Po II WŚ za czasów tego dyktatora gospodarka Hiszpanii była drugą gospodarką na świecie, gdyż panował tam wolny rynek, a prawa były przepisywane z doktryny Chrześcijańskiej i Katolickiej. Nie było demokracji, tylko autorytaryzm i za jego czasów w Hiszpanii był po prostu raj na ziemi. Nikt go źle nie wspominał. Putin choć jest mniej prawicowy, niż kiedyś Franco, to jednak też chce dążyć w niektórych rzeczach do pokoju i dobroci, jednak jego marzeniem jest odbudowa imperium radzieckiego, więc z tej strony może być złym człowiekiem. A oto gen. Franco:

Ja myślę, że Putin byłby dobry i bardziej pomagałby Rosji jeżeli nie miałby takiej wygórowanej ambicji. To go gubi !

WRÓG JAK NAJBARDZIEJ!!!!!!!!!!!

Myślę, że przyjacielem nazwać go nie możemy, ponieważ on nie szuka przyjaciół. Pragnie objąć władzę nad większością terenów, które mu się nie należą. Pomału dąży do objęcia ziem bliskich sąsiadów.

Jak dla mnie on jest wrogiem. Ma w sobie taką rządze władzy, chce mieć więcej i więcej.

Największym wrogiem uznałbym raczej Ukrainę, a nie Putina. Putina nie uznałbym za wroga, ale nie i też za przyjaciela. Jednak nie jest tak, że jemu coś się dzieje nie tak w głowie, tylko wie co robi, bo Patryk ma rację, Putin jest najlepszym taktycznym politykiem na świecie.

Jest wrogiem, który myśli, że wszytko mu wolno i że jest Panem całego świata, przez niego wiele ludzi poniosło śmierć i może tym samym doprowadzić do wojny.

Putin używa metod Stalina ale musi zachowywać pozory demokracji, choć coraz gorzej mu to wychodzi.

Putin prowadzi politykę imperialistyczną, żeby jego cały system się nie załamał musi wchłaniać kolejne terytoria.

Putin na pewno nie jest przyjacielem ani sprzymierzeńcem żadnego z krajów.
Ten człowiek jest mądrym(cwanym) człowiekiem i wielokrotnie to udowadniał robiąc sobie jaja z Obamy.
Kolejnym dowodem na to, że jest to sprytny człowiek jest sytuacja na Ukrainie.

Zdecydowanie wróg. Zachowanie jakie przyjmuje jest niedopuszczalne i bezprawne. Niestety przez to co on robi pokazuje, że rosyjscy władcy nie potrafią się zmienić, a Rosjanie nadal źle dobierają tych władców.

Raczej dobrze przybierają do siebie przywódców, gdyż władza powinna szczególnie dbać o interesy własnego państwa. Ciągle piszecie z błędami, jeżeli chodzi, dla kogo dobry, a dla kogo zły i dlaczego.

Ja jeszcze nie rozumiem dlaczego on tak postępuje w stosunku do Ukrainy. Przecież jeszcze do niedawana Ukraina, aż tak bardzo mu nie przeszkadzała -.-