Osobiście myślę, że ci "z Oświaty" robią wszytko, by jak najmniej ludzi ukończyło szkoły, studia podnosząc wymagania. Co chwilę zmieniają system przeprowadzania matur na coraz trudniejsze, aby jak najmniej ludzi ich zdało.
Zgadzam się z Tobą. W porównaniu z dużo wcześniejszymi latami to poziom nauczania ciągle spada, a poziom trudności testów zwiększa się. Powinno to iść w parze, a nie mijać się.
Według mnie za dużo rzeczy jest nauczanych w sposób "zdać i zapomnieć". W dodatku w wielu szkołach jesteśmy uczeni od samego początku tego, jak wstrzelić się w klucz na testach zamiast rozwijać własny sposób myślenia i kreatywność.
Denerwuje mnie też ciągła zmiana programu co powoduje że trzeba kupować nowe książki.
W szkołach powinno być wiecej zajęć praktycznych niż teoretycznych, ponieważ w przyszłości większość sobie nie poradzi. Owszem teoria jest ważna, ale trzeba ją wykorzystać w praktyce
Moim zdaniem nauczanie w szkołach powinno być proste, krótkie i w jak najlepszy sposób przekazywane uczniom, aby oni wszystko zrozumieli i jak najwięcej zapamiętali. Zależy to również w dużym stopniu od nauczyciela i w jaki sposób on naucza. Nauczyciele powinni być tacy, że lubią każdego swojego ucznia i pracują w tym zawodzie z powołania.
Skoro jesteśmy przy tym temacie to ja chciałabym dodać, ze bardzo irytującą sprawą jest to, ze w gimnazjum nie uczymy się danego tematu, bo nie jest on w programie, potem idziemy do liceum i nagle się okazuję, że mamy go po prostu umieć . Pamiętam nawet jak Pani nauczająca xxxxx przedmiot w 3 gimnazjum mówiła tak w mojej klasie. Jaki w tym sens? bo moim zdaniem żaden, ponieważ, mamy braki dotyczące danego materiału, który może nam sie zdarzyć na maturze .
Moim zdaniem, to powinniśmy na początku wrócić do starego trybu szkół co do edukacji i do klas w danych typach szkół. Na początku powinniśmy mieć z powrotem 8 klas podstawówki i 4 klasy liceum. Nowe wydawnictwa i nowe książki powinny powstawać co najmniej 3 lata. Nauczyciel powinien obowiązkowo uczyć w dany sposób zachęcająco, a nie do zniechęcania do nauki. Jeżeli ma swój sposób, to powinien zgłosić to do dyrektora i po miesiącu ocenić jego pracę i po tym powinna być zgoda lub nie. Powinna być odwrotna systematyczność pracy w nauce. Nie powinno być zadań domowych, tylko powinno się uczniom i uczennicom kazać uczyć się na następne dni oraz na następne lekcje, w których w następnych dniach będą omawiane. O to pierwsza część mojego założenia do poprawy edukacji. Później napiszę drugą.
Ostatnio zmieniony przez Patryk.G dnia Sob 20:14, 16 Lis 2013, w całości zmieniany 1 raz
To zależy od wielu rzeczy. Każda inna szkoła, inny system i podejście.. Ogólnie szkolnictwo w Polsce jest dosyć chaotycznie zmieniane m.in. zmiany w maturach, wprowadzanie coraz to nowych pomysłów i innowacji. Należało by więc zadać sobie pytanie : Po co wszystko tak nagle zmieniać na ''lepsze''?
Co ja bym zmieniła ? Hmm myśle że zmieniłabym system nauczania oraz wpisywanie jedynek. Uważam że skoro nie zawsze są one konieczne to po co ich nadużywać? To tylko dołuje ucznia i spada w ten sposób jego mobilizacja do nauki
Ja to najpierw bym się wziął za całkowite wstrzymanie tworzenia nowego typu matur, nowe typy matury na następne roczniki są zmieniane w coraz szybszym tempie i jak się okazuję, nauczyciele nie są później wstanie dobrze nas przygotować do matury, bo będą mieli z tym coraz większy problem.
Ostatnio zmieniony przez Mateusz. Z dnia Nie 12:07, 17 Lis 2013, w całości zmieniany 1 raz
Moim zdaniem reformy które są przeprowadzane w szkołach są nie do końca poprawne ponieważ za bardzo nawiązują do standardów Europy Zachodniej gdzie jest niski poziom nauczania.
Wedlug mnie program nauczania w Polsce nie jest dobry ze wzgledu na to, ze nowe reformy wymagaja od nas duzo, a nauczyciele nie sa w stanie w tak krotkim czasie przygotowac nas do matury. Duzo rowniez zalezy wtedy od nas, ale jak kazdy, wszyscy mamy tez swoje inne zainteresowania.
Osobiście myślę, że te wszystkie nowe, wchodzące w życie reformy są po prostu idiotyczne. Co chwile zmieniają książki, liczbę godzin na dany temat i kiedy przychodzi co do czego, to nauczyciele nie są w stanie przerobić z nami wszystkich tematów w narzuconym im do tego czasie. Najlepiej by było, gdyby powrócił dawny system nauczania, uczniowie więcej umieli i nikt im życia nie komplikował nowymi maturami
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 7
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach